Witajcie po długiej przerwie. Jest tyle rzeczy, którymi chciałabym się z wami podzielić, niestety znowu muszę się tłumaczyć dlaczego mnie tyle nie ma i dlaczego nie uraczę was na razie niczym ciekawym. Niedawno brałam ślub. Tydzień wcześniej biegałam więc jak…
Gdy przygotowywałam kurs zupełnie przypadkiem rozwikłałam tajemnicę zaginionego bębenka. Oto gdzie był: Nie zauważyłam go wcześniej, bo używałam szpilek powbijanych w mój manekin. Gdy się ich jednak zrobiło za mało wzięłam pudełeczko a tam… 🙂 Co poza tym u mnie?…
Przeżyłam dramat. Szczęśliwa, że wreszcie mam więcej wolnego czasu zapragnęłam usiąść do maszyny. Pomyślałam, że nim wezmę się za sukienkę, machnę sobie szybko poduszki na krzesła. Kupiłam len, wykroiłam sobie poduchy, nawlekłam nitkę na szpuleczkę i… Jakież było moje rozczarowanie,…
Wszystkim tym, którzy zaglądali do mnie z ciekawością, kiedy ukaże się jakiś wpis, należą się przeprosiny. Wybaczcie, ale mnie wessała rzeczywistość. Do ślubu zostało nam jedynie kilka tygodni, więc jesteśmy teraz w wirze przygotowań. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy z narzeczonym…