Lubię róż, może nie jakoś wybitnie, ale lubię go czasem założyć. A ponieważ po moim ostatnim remanencie w szafie nie została mi ani jedna różowa rzecz postanowiłam zmienić ten stan rzeczy. Uszyłam sobie spódniczkę w kolorze intensywnego różu.
Górna warstwa spódniczki to szyfon z wygrzebanej w SH sukienki, z której wykorzystałam także pasek.
Ponieważ noszenie szyfonu bez halki zakrawało by o szaleństwo, dokupiłam jeszcze pół metra satyny no i gumkę (bo tak było najłatwiej). Kilka chwil przy maszynie i spódnica była gotowa. A ponieważ pogoda wczoraj była piękna, postanowiłam w nowej kiecy wybrać się na spacer i pokazać wam jak prezentuje się na mnie. Żakiet i bluzka pod nim nie są mojego autorstwa, ale to też moje nowe nabytki.
A teraz kilka spraw technicznych. Zaniedbałam blog. Wiem, przepraszam tych, którzy są jednak moją twórczością zainteresowani. Byłam bardzo zapracowana. Ale postaram się już więcej tego nie zrobić. Zwłaszcza, że jest grono, które mnie lubi, za co Wam serdecznie dziękuję 🙂
I co do lubienia…
Google niestety zabrało mi możliwość korzystania z dodatku „sieć znajomych” („Obserwatorzy” na blogspocie). Co bardzo mi się nie spodobało, gdyż obserwowanie było dla was chyba najprzystępniejszą formą bycia ze mną w kontakcie. No ale cóż już po sprawie. Teraz jedynie zachęcam was gorąco do polubienia mnie na facebook’u. Ułatwi wam to bycie na bieżąco, a mnie sprawi ogromną radość.
Super spódniczka. Ja się bardzo wystrzegałam różu, i nawet kilkakrotnie mówiłam że mało mam różowych rzeczy ale…zauważył to mój Luby kiedy to prawie cała na różowo się ubieram, cóż…widać podświadomie go lubie:]
Świetna jest, kolor mi się bardzo podoba, mimo mojej kilkuletniej walki z różem.
świetna spódniczka, bardzo Ci w niej ładnie!
Ja dodałem Twój blog do listy obserwowanych na swoim blogspotowym blogu i wszystko działa poprawnie 🙂
A spódniczka fajna i pasuje do Ciebie 🙂
Pozdrawiam
Dziękuję Wam bardzo 🙂 No ja się na początku trochę tego różu bałam, bo wiadomo – łatwo przesadzić – ale tu z efektu sama jestem zadowolona 😀
Bartku – Masz na myśli listę blogów? Bo to widziałam, zresztą bardzo mi tym schlebiłeś 🙂 Bo ja mówię o tym polu, gdzie pojawiają się twarze, które obserwują Ciebie (u Ciebie nad facebook’iem). Teraz dostępne to jest tylko dla blogów na blogspocie niestety.
Ładna ta spódnica ale nogi jeszcze ładniejsze 🙂
oj tam, oj tam… 🙂
Piękny zestawik, idealnie leży. Pozdrawiam
Przepiękna spódnica i świetna stylizacja! Mogę prosić maila do Ciebie? Mam kilka pytań ;P
Dziękuję Ci bardzo 🙂 mail można znaleźć w zakładce „Kontakt”, ale żebyś nie musiała szukać: magda@purpleorchid.pl
Spódniczka jest przepiękna! Jak widzę tak piękne stylizacje, jak Twoje, to zaczynam baaardzo tęsknić za latem i piękna pogodą…
Buty, spódniczka, bluzka, marynarka, kolczyki OK-ale ta torebka……jest okropna i szpeci cały strój :-((