Wróciłam. Szybko minęło, ale niesamowicie wypoczęłam przez ten tydzień. Na nic jednak zdało się moje szycie. Upał przyczynił się do tego, że najczęściej chodziłam w kostiumie kąpielowym, a w razie konieczności zarzucałam na niego jakąś przewiewną tunikę. Napisałam jednak, że…
Co prawda lato się kończy, ale ja postanowiłam sobie przerobić szorty. Miał być efekt ombre. W domu miałam jedynie domestos – resztkę domestosu w zasadzie. Ucięłam więc jakieś gatki, w których już nie chodziłam i pomknęłam do łazienki. Niestety kompletnie…